Życzliwe państwo to nowy sposób reformowania i zarządzania państwem, gdzie zwycięzca wyborów nie bierze wszystkiego, by kolonizować państwo. Nie bierze nie dlatego, że nie chce (pokusa jest wielka), ale dlatego, że w ramach decentralizacji po prostu już nie może, gdyż nie ma do tego narzędzi. W tak rozumianym społeczeństwie ceni się indywidualną wolność każdego z nas. Liczy się nie to, kim jesteś, ale kim chcesz się stać. W wielkim społeczeństwie nikt nie może czuć się wykluczony, bo każdy jest wyjątkowy i potrzebny. Nieważne, czy mieszkasz na wsi, czy w mieście, czy skończyłeś prestiżowy uniwersytet, czy lokalną zawodówkę. Życzliwe państwo stworzy ci warunki, byś mógł realizować swoje marzenia i aspiracje.
Tyle państwa, ile to konieczne; tyle społeczeństwa, ile to możliwe. Przepis na życzliwą Polskę. O tym jest nowy numer „Instytutu Idei”, który oddajemy w Państwa ręce.