Kiedy myślę: „smog”, moim pierwszym skojarzeniem jest zakorkowane miasto. Zero zieleni, ogromne fabryki i oczywiście ludzie palący na obrzeżach śmieciami, a bliżej centrum – węglem. Myślę, że wielu z was ma podobne skojarzenia, bo przecież smog nie bierze się znikąd. Uważam, że każdy powinien zadać sobie dwa fundamentalne pytania: czy staram się nie przyczyniać do powstawania smogu w mojej miejscowości? czy skutecznie zabezpieczam się przed smogiem?

Smog to przede wszystkim spaliny samochodów i wielkich fabryk, a także efekt ogrzewania prywatnych domów śmieciami albo węglem. Warto tutaj wspomnieć, że Polska to jeden z najbardziej uzależnionych od węgla krajów na świecie. Niemal 80% energii elektrycznej i ponad 40% ciepła w naszym kraju pochodzi z tego paliwa. Polska ma również najgorsze powietrze w Europie. Według danych Światowej Organizacji Zdrowia 36 z 50 najbardziej zanieczyszczonych miast Unii Europejskiej leży w Polsce! Kiedy ktoś mnie pyta: „Ale jak to, nie wystarczy wymienić pieca na inny?”, odpowiadam, że wystarczy, ale to nie takie proste. Głównym problemem jest w Polsce ubóstwo energetyczne – wielu osób nie stać na opłaty związane z ogrzewaniem nieocieplonych domów. By zminimalizować koszty, palą najtańszym paliwem, czyli zazwyczaj węglem, czasami ekogroszkiem. Jeśli zapoznamy się z analizami Instytutu Badań Strukturalnych, dowiemy się, że na ogrzewanie, elektryczność oraz ciepłą wodę nie stać aż 4,6 mln osób – co ósmy Polak ma problem z pokryciem kosztów dotyczących podstawowych potrzeb! Bez odpowiedniego dofinansowania (wprowadzają je niektóre samorządy w miastach z bardzo zanieczyszczonym powietrzem) nie damy rady wymienić kopciuchów na piece, w których nie będziemy palili węglem. (Kraków zakazał instalowania pieców węglowych w nowo budowanych domach, a także wprowadził zakaz palenia węglem w całym mieście. Dzięki takim rozwiązaniom jakość powietrza w stolicy Małopolski zdecydowanie się polepszyła).

Zanieczyszczone powietrze jest czwartą najczęstszą przyczyną przedwczesnych zgonów na świecie. Rocznie zabija aż 7 mln osób – więcej niż AIDS, cukrzyca i wypadki samochodowe razem wzięte. W całej Europie wskutek oddziaływania zanieczyszczeń powietrza umiera rocznie ponad 15 razy więcej osób, niż ginie w wypadkach samochodowych. Jeśli jesteśmy świadkami wypadku samochodowego, zostawia to w nas jakąś rysę; śmierci tysięcy ludzi z powodu zanieczyszczenia powietrza nie zauważamy. Zastanawia mnie, dlaczego te dane nie robią na nas wrażenia. Z badań wynika, że tylko 5% ludzkości oddycha naprawdę zdrowym powietrzem. Badanie Zdrowia Dziecka wykazało, że dzieci oddychające najbardziej zanieczyszczonym powietrzem są niemal pięć razy bardziej podatne na utratę funkcji płuc na poziomie 20% – problem dotyka niemal 8% populacji miejscowości z najbardziej zanieczyszczonymi powietrzem i do 1,6% populacji miejscowości najczystszych. Innymi słowy, na każdą setkę dzieci, które na co dzień oddychają powietrzem najgorszej jakości, przynajmniej sześcioro będzie z tego powodu borykać się z problemem zdrowotnym towarzyszącym im przez całe życie; znacznie więcej będzie cierpiało na mniej poważne urazy albo schorzenia. Góry materiału dowodowego wskazują, że zanieczyszczenia powietrza powodują spadek funkcji poznawczych, demencję, a nawet zaburzenia psychiczne. Badacze z Tajwanu odkryli, że w rejonach o większym występowaniu ozonu i cząsteczek zanieczyszczeń zaobserwowano ostry skok zachorowalności na alzheimera.

Dane mówią za siebie. Smog jest śmiertelnie groźny dla naszego zdrowia (nie przesadzam). Wyciągnijmy wnioski! Normy powietrza są zdecydowanie zaniżone, ale zwróćmy też uwagę, że nawet przy zaniżonych normach jakość powietrza w Polsce wypada fatalnie, zwłaszcza w zimie.

Jak nie przyczyniać się do smogu? Już odpowiadam.

Po pierwsze, koniec z paleniem węglem albo ekogroszkiem (z eko nie ma to nic wspólnego!), jeśli sytuacja finansowa na to nam pozwala. Przekonajmy sąsiadów, znajomych – wystarczy, że w okolicy część właścicieli domów przestanie palić węglem, a jakość powietrza się polepszy.

Po drugie, koniec ze spalaniem śmieci! Porozmawiajmy z sąsiadami, wytłumaczmy im, co spalanie plastiku robi ze zdrowiem, nie tylko ich, naszym też. Ktoś może powiedzieć, że są to „małe gesty”, „bez sensu”, „i tak nie mają znaczenia”. Chyba jednak lepiej wykonać choćby mały gest niż nie robić nic, prawda?

Po trzecie, starajmy się podróżować komunikacją zbiorową. Wiem, że w pandemii jest to utrudnione, ale ona nie zostanie z nami zawsze. Pociągi, autobusy, metro, a gdy się ociepli, oczywiście wskakujmy na rowery miejskie. Bardzo lubię podróżować pociągami i korzystam z nich przy każdej okazji. Mimo że w polskim smogu spalin z samochodów jest tylko 5,5%, i tak warto „przerzucić się” na transport zbiorowy.

Wymieniłam rzeczy, które musimy zrobić my, obywatele. A co ma zrobić rząd? Musi opracować strategię odejścia od węgla, nie zapominając przy tym o górnikach oraz ich rodzinach. Państwo musi o nich zadbać. Druga rzecz to alternatywne źródła energii, między innymi powrót do budowy farm wiatrowych. Rząd powinien także dofinansować wymianę „kopciuchów” oraz zakazać importu do Polski śmieci z innych państw. Jeśli dofinansujemy wymianę pieców, więcej osób na nią się zdecyduje. W przyszłości rząd mógłby też bardziej wspierać finansowo montaż paneli słonecznych i zachęcać do ich montowania właścicieli domów.

Ograniczyć smog i wprowadzić „nowy zielony ład” można na wiele sposobów, ale podstawą jest to, aby władza zaczęła brać problem smogu poważnie i podejmowała realne działania.

Odpowiedziałam na pytanie, jak nie przyczyniać się do smogu. A jak się przed nim zabezpieczać?

Gdy zapoznałam się z danymi, które ukazują, jak groźny dla zdrowia jest smog, uznałam że nie mogę o tym nie wspomnieć. Najważniejsza jest maseczka antysmogowa. Możemy ją kupić w sklepach z odzieżą sportową. Szczególnie przyda się osobom, które biegają. Dużo ludzi uprawia sport na dworze (bo o sporcie na świeżym powietrzu trudno teraz mówić), ale uprawianie sportu w smogu przynosi więcej szkody niż pożytku. Jeśli nie musimy wychodzić, nie wychodźmy! Jeśli mieszkacie w bardzo zanieczyszczonej okolicy, zachęcam do zaopatrzenia się w oczyszczacz powietrza do domu.

Mam nadzieję, że dzięki temu artykułowi temat smogu stał się wszystkim bliższy i będziemy przywiązywać do niego choć trochę więcej, a może nawet dużo więcej wagi.

 

Źródła

raporty WHO

Beth Gardiner, Uduszeni. Toksyczna prawda o powietrzu, którym oddychamy, przeł. A. Rogozińska, Warszawa 2019

wyniki badań Instytutu Badań Strukturalnych

Smog – co to jest, jak powstaje i jakie są jego skutki, Rockwool, https://www.rockwool.pl/baza-wiedzy/czyste-powietrze/smog-co-to-jest-skad-powstaje-i-jakie-sa-jego-skutki/

 ---

Antonina Krawczyk - czternastoletnia działaczka klimatyczna i społeczna, uczennica pierwszej klasy liceum ogólnokształcącego w Lublinie

Instytut Młodych

Dezinformacja zatruwa nasze życie

Młodzi o patrytiotyzmie

Kto ty jesteś?

Nikt się nie rodzi, by nienawidzić

Następne pokolenie

Terespol – granica praw człowieka

Rok stagnacji

Smog - cichy zabójca